






|
Adam Małysz - życiorys, cześć 2.
26.11.2003 06:03 (aktualizacja 13.11.2006 14:07)
Wielka międzynarodowa kariera Małysza rozpoczęła się
od sezonu 2000/2001. Dobre występy na początku tego
sezonu zrodziły wśród polskich kibiców wielki apetyt,
zaspokojony już podczas tradycyjnego Turnieju Czterech
Skoczni.
Polak świetnie spisał się w pierwszych dwóch konkursach.
W Oberstdorfie zajął 4. miejsce, natomiast w Garmisch
Partenkirchen wskoczył na podium, zajmując 3. pozycję.
Turnieje w Innsbrucku i Bischofshofen wygrał już
bezapelacyjnie, co także dało mu historyczny sukces w
klasyfikacji generalnej imprezy.
Turniej Czterech Skoczni w sezonie 2000/2001
zapoczątkował dominację "polskiego orła" w tej dyscyplinie
sportu. Małysz do marca wygrał jeszcze dziewięć konkursów i
jako triumfator zakończył rywalizację w Pucharze Świata.
W międzyczasie w Lahti odbyły się także MŚ w narciarstwie
klasycznym, podczas których skoczek z Wisły zdobył złoty
medal na średniej skoczni. Kilka dni wcześniej wywalczył
srebro na dużej, a w pokonanym polu pozostawił go tylko
Martin Schimtt.
Wszyscy w naszym kraju oszaleli z radości, tym bardziej, że
zbliżał się olimpijski sezon. Świętowano już nawet złote
medale i fetowano następnego po - Wojciechu Fortunie -
skoczka na najwyższym stopniu podium. Kibice oraz liczni
fachowcy zapomnieli jednak, że skoki są konkurencją, w
której światowa czołówka jest bardzo szeroka i wielu
zawodników ostrzy sobie zęby na wygraną w każdym prestiżowym
konkursie.
Początek sezonu 2001/2002 zdawał się jednak przyznawać rację
hurraoptymistom. Małysz wygrał do 22 grudnia aż 6 konkursów
w PŚ i przystąpił do 50. Turnieju Czterech Skoczni w roli
"murowanego" faworyta. Tu nastąpił pierwszy zawód, a raczej
"urealnienie" zbyt wielkich chyba oczekiwań. Imprezę na
skoczniach Niemiec i Austrii zdominował Sven Hannawald.
Małysz w każdym konkursie plasował się w ścisłej czołówce,
ale zabrakło przysłowiowego "błysku".
Adam w Pucharze Świata spisywał się nadal bardzo dobrze i
chociaż wygrał w tym sezonie jeszcze tylko raz (w Zakopanem
w obecności prezydenta Kwaśniewskiego), to przewaga uzyskana
dzięki zwycięstwom w pierwszych konkursach pozwoliła mu po
raz drugi z rzędu zdobyć "Kryształową Kulę".
Imprezą sezonu były jednak igrzyska. W Salt Lake City Małysz
nie zawiódł, choć jego dwa medale (srebrny na dużej i
brązowy na średniej skoczni) przyjęto w kraju z mieszanymi
uczuciami. Gwiazdą skoków w stolicy stanu Utah okazał się
Szwajcar Simon Ammann, który w wielkim stylu wygrał oba
konkursy.
Przed następnym rokiem startów wielu przewidywało "koniec
Małysza". Początek sezonu 2002/2003 dawał "pożywkę"
malkontentom. Adam wprawdzie znów był w czołówce, ale nie
wygrywał. Sugerowano nawet, że zapomniał jak to się robi.
Ostre, a nawet brutalne słowa krytyki kierowano także pod
adresem Apoloniusza Tajnera.
Trener jednak wszystko wytrzymał i wraz ze swoim
podopiecznym przygotował sprytny plan, który jednak na
początku nie przysporzył mu zbyt wielu sojuszników.
Małysz opuścił konkursy skoków o Puchar Świata w Willingen
i... okazało się to strzałem w "10". Ten chytry manewr
uczyniono z myślą o zbliżających się MŚ w Val di Fiemme.
Niewielu jednak przypuszczało, że "odrodzenie zwycięskiego
Małysza" nastąpi w takim stylu. Polak na skoczniach we
włoskim Predazzo był bezkonkurencyjny zarówno na dużej, jak
i na średniej skoczni, dosłownie deklasując rywali.
Adam po powrocie z mistrzostw zapowiedział także walkę o
trzecią z kolei "Kryształową Kulę". Cel ten oczywiście
zrealizował, wygrywając po koniec sezonu zawody w Oslo oraz
dwa konkursy w Lahti.
Latem 2003 roku Adam zrezygnował ze startów w Letniej GP i
wszystkie swoje przygotowania podporządkował sezonowi
zimowemu, w którym nie udało mu się zdobyć Kryształowej
Kuli.
W sezonach 2003/2004 oraz 2004/2005 sukces w Pucharze Świata
odniósł Janne Ahonen. Następny sezon był rokiem olimpijskim.
Adam nie zawiódł, zajmując 7. (K-95), 14. miejsce (K-120)
oraz 5. miejsce (konkurs drużynowy) w Turynie, choć
oczekiwania były nieco wyższe.
12 marca nasz najlepszy skoczek wygrał w konkursie PŚ w
Oslo, zajmując 9. pozycję w klasyfikacji generalnej. Po
zakończeniu sezonu doszło do zmiany szkoleniowca. Heinza
Kuttina zastąpił Hannu Lepistoe.
Miejmy nadzieję, że fiński szkoleniowiec poprowadzi Adama do
kolejnych sukcesów...
zobacz 1 część życiorysu...
|
|